The Killers
Forum poświęcone zespołowi The Killers
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum The Killers Strona Główna
->
O wszystkim innym
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
The Killers
----------------
Porozmawiajmy:)
Muzyka
Fotki
Pliki
Media,
Koncerty
Fani
Cała reszta
----------------
Forum
O wszystkim innym
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Champagne Supernova.
Wysłany: Pon 12:32, 29 Sie 2005
Temat postu:
Bartosz dziękuje..
A oto kolejny, mój sen :
[i]"Śnił mi się Johnny Borrell. I w tymże śnie prosił mnie o rękę, ale ja przez połowę snu wahałam się. W końcu jednak się zgodziłam.. I tak żyliśmy sobie dłuuugoi szczęśliwie..
"
Ah, to był hardkorowy sen
Chciałabym, aby to wydarzyło się naprawdę..
Champagne Supernova.
Wysłany: Pon 12:32, 29 Sie 2005
Temat postu:
Bartosz dziękuje..
A oto kolejny, mój sen :
[i]"Śnił mi się Johnny Borrell. I w tymże śnie prosił mnie o rękę, ale ja przez połowę snu wahałam się. W końcu jednak się zgodziłam.. I tak żyliśmy sobie dłuuugoi szczęśliwie..
"
Ah, to był hardkorowy sen
Chciałabym, aby to wydarzyło się naprawdę..
gordoncja
Wysłany: Sob 22:32, 27 Sie 2005
Temat postu:
i nawzajem:D
Champagne Supernova.
Wysłany: Sob 15:54, 27 Sie 2005
Temat postu:
Ja też nie lubię koszmarów.. Koszmarem jest mój brat, Bartosz
(pozdrowienia od Bartka
)
gordoncja
Wysłany: Sob 15:48, 27 Sie 2005
Temat postu:
Champagne Supernova. napisał:
gordoncja napisał:
Champagne Supernova. napisał:
No cóż.. Teraz w moim sercu znowu goszczą The Libertines.. I znowu powracam do Bractwa Libertynów. Jupi! :D
A to kolejny sen..
"Śniło mi się, że ja i James (Walsh; Starsailor) braliśmy ślub. Podczas wesela ukazał się nam diabeł trzymający Niamh - córcię James'a. Przede mną ukazało się białe, oślepiające światło.. Po chwili znalazłam się na dworcu w Dublinie. Następnie usłyszałam płacz dziecka. Te desperackie łkanie miało zwiastować nieszczęście.. Wtedy przyśnił mi się wypadek mojego dziadka.. I potem obudziłam się zlana potem.. Okazało się, że płakało dziecko sąsiadki.. Ale żadnego wypadku nie było.."
Kurcze, nie cierpie koszmarow. :/
A kto lubi.. :?
Racja.
Ale kiedys do podstawowki chodzialm z taka dziewczyna, ktorej zalezalo tylko na takich sanach. Masochistka serio.. :P
Tylko horrory, opowiesci o duchach. Potem chciala cos strasznego we snie.
Umiala obracac to w zart i w ogole sie nie przejmowala.
Ja za nic nie potrafie, szczegolnie gdy taki sen obudzi mnie w nocy..
Champagne Supernova.
Wysłany: Sob 13:49, 27 Sie 2005
Temat postu:
A oto dialog ze snu, który nie był wart zapamiętywania (of kors, sen nie był wart zapamiętywania).. (by the way : tenże dialog utkwił mi w pamięci na dobre
)
- Wszechmogący, Wszechmocny i Wszechboski [
Carl Ashley Raphael Barât - skrót : Carl Barât
] przebacz Córze Niewiernej!!
- Okej, okej. Przebaczam, ale już tak nie krzycz
- Ah! Return to the Sekta Libertynów! Yeah!
-
- Jak mam się odwdzięczyć za odpuszczenie mych grzechów?
- Nie odwracaj się od nas i naszej muzyki. To jedyne moje przykazanie dla Ciebie.
- Wszechmocny obiecuję. [
Wali się w pierś
Auaaaa! Moja pierś!
- Jeszcze coś..
- Ekhm. Co? Wszechmocny mówże!
- Pete musi uzyskać od Ciebie prawdziwe zapewnienie..
- Ale ja mówię prawdę! Pete? Peteeeeeeeer! Masz tu moje osobiste oświadczenie :
"
Drogi A.N. Pete D.
Ja Paulina, albo jak ktoś woli Carli tudzież Champagne Supernova. zobowiązuję się do bezgranicznego wielbienia/kochania/miłowania muzyki The Libertines. Dotyczy to też zachowania/wyglądu/charakteru W.W.W. Boga Carl'a Barât'a i A.N. Pete'a Doherty'ego. Obiecuję też, że nie zaniedbam członkostwa w Sekcie Libertynów. Nie odwrócę się od Was.. Nie powiem na Was złego słowa, ani też nie plunę. Jestem szczęśliwa i dumna z Tego, że The Libertines ponownie zagościli w moim domu, a przede wszystkim w sercu. Wymienione powyżej zapewnienia kieruję także do J.G. pozostałych muzyków The Libs. Przyrzekam na mamuśkę i wszystkie świętości..
"
- Wszechmocny, oto moje oświadczenie.
- Oh, genial. Pete potwierdził?
- Tak. I nawet mnie uściskał..
- Ah, rozumiem. Odpuszczam Ci grzech odwrócenia się od nas i muzyki The Libertines.. Fuck Forever.! Ups. To nie ta bajka..
- Jestem zbawiona! Wracam do Sekty Libertynów!
Ups. Trochę długie..
Champagne Supernova.
Wysłany: Sob 13:30, 27 Sie 2005
Temat postu:
gordoncja napisał:
Champagne Supernova. napisał:
No cóż.. Teraz w moim sercu znowu goszczą The Libertines.. I znowu powracam do Bractwa Libertynów. Jupi!
A to kolejny sen..
"Śniło mi się, że ja i James (Walsh; Starsailor) braliśmy ślub. Podczas wesela ukazał się nam diabeł trzymający Niamh - córcię James'a. Przede mną ukazało się białe, oślepiające światło.. Po chwili znalazłam się na dworcu w Dublinie. Następnie usłyszałam płacz dziecka. Te desperackie łkanie miało zwiastować nieszczęście.. Wtedy przyśnił mi się wypadek mojego dziadka.. I potem obudziłam się zlana potem.. Okazało się, że płakało dziecko sąsiadki.. Ale żadnego wypadku nie było.."
Kurcze, nie cierpie koszmarow. :/
A kto lubi..
gordoncja
Wysłany: Sob 1:16, 27 Sie 2005
Temat postu:
Champagne Supernova. napisał:
No cóż.. Teraz w moim sercu znowu goszczą The Libertines.. I znowu powracam do Bractwa Libertynów. Jupi!
A to kolejny sen..
"Śniło mi się, że ja i James (Walsh; Starsailor) braliśmy ślub. Podczas wesela ukazał się nam diabeł trzymający Niamh - córcię James'a. Przede mną ukazało się białe, oślepiające światło.. Po chwili znalazłam się na dworcu w Dublinie. Następnie usłyszałam płacz dziecka. Te desperackie łkanie miało zwiastować nieszczęście.. Wtedy przyśnił mi się wypadek mojego dziadka.. I potem obudziłam się zlana potem.. Okazało się, że płakało dziecko sąsiadki.. Ale żadnego wypadku nie było.."
Kurcze, nie cierpie koszmarow. :/
gordoncja
Wysłany: Sob 1:14, 27 Sie 2005
Temat postu:
Wiec jakis czas temu obejrzalam "M jak milosc", matko co te seriale z toba robia...
Snilo mi sie, ze Brandon przyjechal do mnie na wozku golfowym, ale moj dom miescil sie w serialowej Grabinie, a Brandon byl Brandonem tylko, ze... wygladal jak Steffen Muller.
W srodku mieszkanie bylo moje. Dali koncert w miejscu mojego kuchennego zlewu(scena byla z szafek, ale z tylu mieli bardzo duzo miejsca, taka jakby nieograniczona przestrzen nieba pelnego gwiazd) i to byla jedyna czesc, w ktorej wystepowali pozostali czlonkowie TK. W czasie wystepu dotknelam go w ramie, ale on sie odsunal (wbrew swoim prawdziwym slowom, ze lubi dotykac ludzi) i bardzo sie zawiodlam;p
Na koncercie byla tez Miss, ale potem gdzies wyszla.
Nastepnie siedzial przy stole w kuchni i rozmawialismy. Mial mi podpisac plyte, ale oczywiscie musialam jej poszukac i w miedzyczasie gadal z moim tata. Wocilam z okladka Hot Fuss i jeszcze dalam mu stos bialych kartek do podpisania:P
Ja oczywiscie caly czas mowilam jak bardzo go uwielbiam itp itd... Usmiechal sie;)
Potem zapytalam sie, czy on z Tana w koncu sa malzenstwem, czy nie. Powiedzial, ze nie moze odpowiedziec. Okazalo sie jednak, ze maja dwumiesieczne dziecko i moja mama zaczela mu po polsku tlumaczyc jak powinno sie przewijac, karmic i w ogole wychowywac dzieci. Brandy kiwal glowa udajac, ze rozumie;p
Kiedy juz wsiadl na wozek i mial zaraz odjezdzac przyszla Miss i uswiadomilysmy sobie, ze nie zrobilysmy sobie z nim zdjec. Gonilysmy go po jakichs zielonych pagorkach az w koncu sie zatrzymal, wrocilismy przed dom i zrobilismy sobie fotki na werandzie. Machalysmy mu na pozegnanie a on oddalal sie na tym malym samochodziku..
Steffen buhahah:P
Champagne Supernova.
Wysłany: Pią 21:14, 26 Sie 2005
Temat postu:
No cóż.. Teraz w moim sercu znowu goszczą The Libertines.. I znowu powracam do Bractwa Libertynów. Jupi!
A to kolejny sen..
"Śniło mi się, że ja i James (Walsh; Starsailor) braliśmy ślub. Podczas wesela ukazał się nam diabeł trzymający Niamh - córcię James'a. Przede mną ukazało się białe, oślepiające światło.. Po chwili znalazłam się na dworcu w Dublinie. Następnie usłyszałam płacz dziecka. Te desperackie łkanie miało zwiastować nieszczęście.. Wtedy przyśnił mi się wypadek mojego dziadka.. I potem obudziłam się zlana potem.. Okazało się, że płakało dziecko sąsiadki.. Ale żadnego wypadku nie było.."
gordoncja
Wysłany: Pią 21:01, 26 Sie 2005
Temat postu: Re: Wasze najbardziej pokręcone/najśmieszniejsze sny.. :)
Champagne Supernova. napisał:
Ale i tak jest mi źle, z powodu zdrady Libs'ów..
To prawda:(
Hahah swietne sny! Ucieczka przed guma;D hihi
A ja tez zaraz opisze pewien dziwny sen...
Champagne Supernova.
Wysłany: Pią 18:57, 26 Sie 2005
Temat postu: Wasze najbardziej pokręcone/najśmieszniejsze sny.. :)
Każdemu z nas coś się śni..
A to moje sny.. (Wybrane, of course..)
"Śnił mi się Wszechboski, Wszechmocny i Wszechmogący (
bla bla bla
)
Carl Barât
. Nagle powiedział : "Dlaczego nie słuchasz The Libertines?! Przecież nie widziałaś świata poza nami i naszą muzyką! Dlaczego..?! Zawiodłem się na Tobie"
Zazwyczaj, gdy przypominam sobie o tym śnie, to chwytam za gitarę i gram
"Don't Look Back Into The Sun", "Can't Stand Me Now" i "What A Waster"
. Zdarza mi się zaintonować
"Fuck Forever"
Babyshambles.
Ale i tak jest mi źle, z powodu zdrady Libs'ów..
A oto mój najśmieszniejszy sen.. :
"Raz śniło mi się, że goniła mnie ogromna paczka gumy 'Juicy Fruit - Strappleberry'. Ja uciekałam i wpadłam na, o dziwo na Alex'a Kapranos'a z Franz Ferdinand. Potem przed swoim domem znalazłam karton tych gum.."
A jakie są wasze pokręcone/najśmieszniejsze sny?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin